Dwie kartki z kalendarza. Dzieli je tylko sześćdziesiąt siedem pierwszo-siepniowych poranków, południ i wieczorów. Już dwa światy, inne życie, inni ludzie, jakże inne problemy.
Serca te same, wciąż młode, buntownicze, zdolne do poświęceń i chcę w to wierzyć.
Po latach tłumionej pamięci i czekaniu na sprawiedliwość historii, ta daje upust swojej racji.
Każdego historia oceni tak, jak na to zasługuje. Kto ma czyste serce, nie zadrży.
Oni nie drżeli.
Elegia o... (chłopcu polskim)
Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.
Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pekło?
Krzysztof Kamil Baczyński
Szczęśliwa jestem, że młodzi ludzie o tej dacie tak dobrze pamiętają. Zespół Lao Che poświęcił temu wydarzeniu historycznemu swoją całą płytę Pt. „Powstanie Warszawskie”. Zachęcają młodzież do zainteresowania się tym bolesnym tematem z innej strony. W ten sposób ożywa młody duch, a „Tamci Młodzi” stają się bliscy- teraźniejsi, łatwiej wyobrażalni. To dobrze.
Ciszaaaa!
oj tak! dobrze, że pamiętamy i z roku na rok coraz bardziej jesteśmy my i młode pokolenie z tego dumni!
OdpowiedzUsuńkiedys w czasach powiedzmy podlotkowych obejrzalam film "Kamienie na szaniec" od tego czasu zaczelam interesowac sie wszystkim co dotyczylo tamtej mlodziezy.Poezja Baczynskiego towarzyszyla m co wieczor choc teraz mniej.ale pamietam.co roku swieczke pale w tej intencji .rowniez jest to rocznica smierci mojego tescia.
OdpowiedzUsuńMój Tata fascynował się Powstaniem Warszawskim, więc i ja wyrosłam mimo woli w tym kulcie. I cieszę się, że o tym nadal pamiętamy, chociaż tak szkoda mi tych młodych chłopaków, którzy powinni dopiero zaczynać beztroskie życie, a nie oddawać je na barykadach. Z drugiej strony - gdyby nie oni, kto wie, gdzie my byśmy dziś byli i czy panowałby pokój...Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńU mnie także powiewa flaga w oknie. Pamiętam. I dobrze, że nie ja jedna:) Tak więc z powstańczym pozdrowieniem Batalion Zośka OJ:)
OdpowiedzUsuńaro 49Gloria victis - Chwała zwyciężonym. Chwała dla heroicznego czynu walczących, oddanego życia i przelanej krwi za wolność ludzkości.
OdpowiedzUsuńaro 49„O! kiedyż będzie inaczej? Czy kiedykolwiek będzie inaczej? Dlaczegoż nie urodziłem się w tej porze później, gdy świat będzie innym, albo w tak wczesnej, aby oczy moje nie potrafiły otworzyć się na to, że mógłby być innym, gdyby, gdyby ludzie byli inni!”Eliza Orzeszkowa „Gloria victis”.
OdpowiedzUsuńDobrze, że jesteś moją "przypominajką"! Oj jak dawno Baczyńskiego nie czytałam.
OdpowiedzUsuńaro 49W takich wspomnieniowych dniach przychodzi mi na myśl patriotyzm w czasach pokoju i oddanie sprawom ludzkości gdy kataklizmy i nierówność egzystencji…
OdpowiedzUsuńTo bardzo ważne, że pamiętamy.Powiem szczerze, że nie interesują mnie sprzeczki "gadających głów", czy to było słuszne, czy nie słuszne. Tak deliberować sobie można siedząc w wygodnym fotelu, pod krawatem i z dymiącą kawką na stole....Milczenie, ach jakże często jest ono złotem.Dziękuję Wam za wpis...:)
OdpowiedzUsuńaro 49Moniko,po człowieku zostaje tylko działalność, twórczość, sztuka ioddziałuje na nas jeszcze bardziejniż za jego życia.
OdpowiedzUsuńDobrze, ze pamietamy... a Baczynskiego tez powinnam czesciej wziasc w rece i czesciej czytac... Pozdrawiam Cie serdecznie. M
OdpowiedzUsuńMusze stwierdzic, ze kiedy zblizaja sie te wszystkie historyczne rocznice; powstania warszawskiego, bitwy warszawskiej, rozpoczecia wojny, bitwy pod Grunwaldem itp. -kreci mi sie lza w oku. Moze dlatego, ze kocham historie, moze dlatego, ze czuje sie Polka a kazda taka rocznice przezywam tak doglebnie, jakbym byla czastka tamtych wydarzen. To dziwne ale tak mam.....niestety, wielu znanych mi rodaków puka sie w czolo lub wzrusza ramionami i jest im obojetna jakakolwiek rocznica i wlasna historia. To oczywiscie moje odczucia.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńaro 49zaglądam tu często boto wartościowy ipatriotycznyblog.
OdpowiedzUsuńAro 49http://www.youtube.com/watch?v=hLoi0TO-Mwg&feature=fvst
OdpowiedzUsuńUwielbiam od zawsze poezję Baczyńskiego.W tak przejmująco dojrzały sposób pokazuje nastrój tamtych dni. Dziś ten wiersz wzrusza mnie jeszcze bardziej... jako matkę.
OdpowiedzUsuńBaczyński, poezja, piękne wzruszające pieśni.Bohaterstwo, heroizm, poświęcenie - wszystko jak najbardziej tak !
OdpowiedzUsuńAle zawsze jest ta druga strona !
Straty poległych, wojska i ludności cywilnej w powstaniu warszawskim wyniosły 200 tysięcy ludzi !
Całe morze cierpień zawiera w sobie dodatkowo los ponad 800 000 rzeszy ludności wysiedlonej, wypędzonej, rozbitej rozproszonej, skazanej na poniewierkę, nędzę i śmierć !
W gruzy i popiół obrócone zostały bezcenne niezastąpione i nieodtwarzalne skarby naszej kultury.
Straciliśmy sam kwiat naszej młodzieży ( w tym Baczyński właśnie) elity mojego kraju.