środa, 1 sierpnia 2012

Których nam nikt nie wynagrodzi



Których nam nikt nie wynagrodzi


i których nic nam nie zastąpi,


lata wy straszne, lata wąskie

jak dłonie śmierci w dniu narodzin.


Powiedziałyście więcej nawet


niż rudych burz ogromne wstęgi,


jak ludzkie ręce złych demonów


siejące w gruzach gorzką sławę.


Wzięłyście nam, co najpiękniejsze,


a zostawiły to, co z gromu,


aby tym dziksze i smutniejsze


serca - jak krzyż na pustym domu.


Lata, o moje straszne lata,


nauczyłyście wy nas wierzyć,


i to był kostur nam na drogę,


i z nim się resztę burz przemierzy.


Których nam nikt nie wynagrodzi


i których nic nam nie zastąpi,


lata - ojczyzno złej młodości,


trudnej starości dniu narodzin.


Bogu podamy w końcu dłonie


spalone skrzydłem antychrysta,


i on zrozumie, że ta młodość


w tej grozie jedna była czysta.




24 III 44 r.


 Krzysztof Kamil Baczyński








Jeśli ktoś jeszcze nie był w Muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie, serdecznie zachęcam do zobaczenia. Jest to muzeum niepowtarzalne. Nowoczesne, multimedialne, ale z głęboko przemyślanym charakterem i klimatem pozwalającym na podróż w czasie.  Drugiego takiego nie ma na świecie. Bije w nim prawdziwe serce. 
Wszystkie informacje znajdziecie tu: www.1944.pl

22 komentarze:

  1. Mnie zawsze smutek ogarnia 1-go sierpnia...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziś chwila zadumy jest bardzo potrzebna...

    OdpowiedzUsuń
  3. Moniko o 17 ej będziemy empatować, jak sadzę))

    OdpowiedzUsuń
  4. aro 50Krzysztof Baczyński urodzony 22 stycznia 1921 w Warszawie. Tuż przed Powstaniem Warszawskim przyjął się do harcerskiego batalionu "Parasol" na stanowisko zastępcy dowódcy III plutonu pod pseudonimem „Krzyś".Wybuch Powstania Warszawskiego zaskoczył go w rejonie pl. Teatralnego – został tam wysłany po odbiór butów dla oddziału. Nie mogąc przedostać się na miejsce koncentracji macierzystej jednostki, przyłączył się do oddziału złożonego z ochotników, którymi dowodził ppor. "Leszek" Lesław Kossowski, dowódca reduty "Ratusz-Pałac Blanka".Krzysztof Kamil Baczyński poległ na posterunku w Pałacu Blanka 4 sierpnia 1944 w godzinach popołudniowych, ok. 16, śmiertelnie raniony przez strzelca wyborowego ulokowanego prawdopodobnie w gmachu Teatru Wielkiego. W powstaniu warszawskim, 1 września 1944 zginęła także żona Baczyńskiego – Barbara Stanisława Drapczyńska, urodzona 13 listopada 1922 w Warszawie, studentka polonistyki tajnego UW. Pochowany pierwotnie na tyłach Pałacu Blanka. Po wojnie ciało przeniesiono na Cmentarz Wojskowy na Powązkach.

    OdpowiedzUsuń
  5. byłam i do dzisiaj noszę niezapomniane wrażenie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie byłam jeszcze, a wybieram się już niedługo.Bardzo podziwiam tych wszystkich młodych ludzi!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie nostalgia, żal, poczucie wielkiej straty i wielkiej niesprawiedliwości.Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  8. Zadumy i pamięci. Mnie jak każdego 1 sierpnia piękna pogoda przygnębia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję Aro za notkę uzupełniającą. Jesteś nieoceniony. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tabu,prawda, że człowiek idąc tam, nie spodziewa się takiego wrażenia? Byłam dwa rady i wydaje mi się, że mało.

    OdpowiedzUsuń
  11. Iw,koniecznie się wybierz. Polecam również wziąć ze sobą młodzież, nawet dzieci. Naprawdę można im pokazać historię w atrakcyjny dla nich sposób.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mieli po dwadzieścia parę lat. Mówili o nich stracone pokolenie.

    OdpowiedzUsuń
  13. aro 50Tych straconych ludzi, tych dotychczasowych lat, i jak społeczeństwo polskie przez to zubożało, nikt nam nie wynagrodzi :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Znak walczącej Warszawy jest dziś naduzywany i wykorzystywany do różnych (także niehistorycznych/patriotycznych) celów, dlatego postanowiono go opatentować.

    OdpowiedzUsuń
  15. Marzę o tym, aby w końcu podczas pobytu w Warszawie udało mi się dotrzeć do tego muzeum :)

    OdpowiedzUsuń
  16. też marzę o tym, aby kiedyś przekroczyć jego progi

    OdpowiedzUsuń
  17. nie o powstaniu ale IMO historia godna poznania:http://glos24.pl/artykul/historia-obozowego-ubraniapozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie podsumowanie Giełd Piosenek z 1962 roku i późniejszych zapraszam i pozdrawiamj

    OdpowiedzUsuń
  19. "Warszawo ma, o Warszawo ma,wciąż płaczę, gdy ciebie zobaczę, Warszawo, Warszawo ma! (...)Warszawo ma! Patrz: w oku mym łza, bo nie wiem, czy jeszcze zobaczę cię jutro, Warszawo ma!" Pamiętamy...- zaduma

    OdpowiedzUsuń
  20. zamień w końcu marzenia na rzeczywistość, to nie podróż w kosmos..

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Warszawa w rozmowach- Justyna Krajewska

Takie pozycje książkowe lubię najbardziej. Biograficzne, historyczne, prawdziwe i klimatyczne. Takie lubię czytać. Dzięki swoim bohaterom au...