Park Jordana, ten najsłynniejszy w Polsce, był częścią koncepcji znanego i cenionego działacza, społecznika, krakowskiego lekarza ginekologa- Henryka Jordana. Jordan to niepospolita osobowość krakowska, z której działalności, pomysłów i realizacji korzystamy po dziś dzień. Ogólnym założeniem jego koncepcji było stworzenie parków zabaw dla dzieci i młodzieży dla podniesienia słabej kultury fizycznej w społeczeństwie.
Był to ewenement nie tylko w skali Polski. Takich parków nie tworzono jeszcze nigdzie. Zważywszy na fakt, że Polska była w niewoli, Jordan musiał liczyć się z wieloma przeciwnościami i oporem władz, które nie były chętne wzbogacaniu jakiejkolwiek kultury w narodzie.
W 1888 roku H. Jordan wystąpił do Rady Miejskiej w Krakowie z wnioskiem o przyznanie mu miejsca na Błoniach krakowskich, w celu zorganizowania, własnymi siłami i kosztem, parku dla dzieci i młodzieży. Uchwałą Rady Miejskiej w 1889 roku przyznano doktorowi 8 hektarów , które zagospodarował według własnej koncepcji.
Rada Miejska w uznaniu zasług dr Jordana, nadała parkowi imię –twórcy kompleksu- Henryka Jordana. Funkcjonuje ono po dziś dzień.
W ogrodzie zabaw znalazły miejsce place do zabaw zręcznościowych dla młodzieży, do gry w piłkę, korty tenisowe, miejsca z przyrządami gimnastycznymi. Nasadzono rozmaite drzewa i wytyczono aleje. Do roku 1914 umiejscowiono wzdłuż alejek popiersia najsłynniejszych Polaków, patriotów, poetów, działaczy społecznych. Wiele z nich stoi do tej pory dzięki Kazimierzowi Łuczywo, który uratował je przed dewastacją wojenną.
Oczywistym jest, że park nie pełnił roli jedynie rekreacyjnej. Był on kolebką przyszłych patriotów, żołnierzy, którzy pod okiem kamiennych, sławnych Polaków hartowali ciało i wzmacniali złamanego polskiego ducha. Aż dziw bierze, że takie przedsięwzięcie nie wzbudziło żadnych podejrzeń ówczesnych władz, że pozwolono na realizację tak patriotycznego projektu.
Pierwotną funkcję, tą bardziej oficjalną, Park Jordana pełni do dziś. Jest piękny i wspaniale utrzymany. Popiersia sławnych Polaków rosną ku mojej ogromnej radości. Krakowianie z wielkim upodobaniem wybierają na spacery właśnie to miejsce. Ja również.
Prowadzam tu swoje dziecko, jeździmy na rolkach. Realizujemy projekty, które same sobie wymyślamy np. dzisiaj szukamy wśród pomników ludzi literatury Polskiej i znajdujemy: Mickiewicz, Kochanowski, Niemcewicz, Słowacki itp., albo samych duchownych, albo naukowców. Dziecko ma za zadanie znaleźć, a mama musi opowiedzieć o nim choć kilka zdań. Tak musi być, tak powinno być.
Zapraszam Was wszystkich do Parku Jordana po łyk dawnych czasów, zdrowego powietrza i atmosfery, którą oddychał dawny Kraków. W Jordanówce dają pyszną kawkę i podobno najlepsze „Hiszpany” w Krakowie
Był to ewenement nie tylko w skali Polski. Takich parków nie tworzono jeszcze nigdzie. Zważywszy na fakt, że Polska była w niewoli, Jordan musiał liczyć się z wieloma przeciwnościami i oporem władz, które nie były chętne wzbogacaniu jakiejkolwiek kultury w narodzie.
W 1888 roku H. Jordan wystąpił do Rady Miejskiej w Krakowie z wnioskiem o przyznanie mu miejsca na Błoniach krakowskich, w celu zorganizowania, własnymi siłami i kosztem, parku dla dzieci i młodzieży. Uchwałą Rady Miejskiej w 1889 roku przyznano doktorowi 8 hektarów , które zagospodarował według własnej koncepcji.
Rada Miejska w uznaniu zasług dr Jordana, nadała parkowi imię –twórcy kompleksu- Henryka Jordana. Funkcjonuje ono po dziś dzień.
W ogrodzie zabaw znalazły miejsce place do zabaw zręcznościowych dla młodzieży, do gry w piłkę, korty tenisowe, miejsca z przyrządami gimnastycznymi. Nasadzono rozmaite drzewa i wytyczono aleje. Do roku 1914 umiejscowiono wzdłuż alejek popiersia najsłynniejszych Polaków, patriotów, poetów, działaczy społecznych. Wiele z nich stoi do tej pory dzięki Kazimierzowi Łuczywo, który uratował je przed dewastacją wojenną.
Oczywistym jest, że park nie pełnił roli jedynie rekreacyjnej. Był on kolebką przyszłych patriotów, żołnierzy, którzy pod okiem kamiennych, sławnych Polaków hartowali ciało i wzmacniali złamanego polskiego ducha. Aż dziw bierze, że takie przedsięwzięcie nie wzbudziło żadnych podejrzeń ówczesnych władz, że pozwolono na realizację tak patriotycznego projektu.
Pierwotną funkcję, tą bardziej oficjalną, Park Jordana pełni do dziś. Jest piękny i wspaniale utrzymany. Popiersia sławnych Polaków rosną ku mojej ogromnej radości. Krakowianie z wielkim upodobaniem wybierają na spacery właśnie to miejsce. Ja również.
Prowadzam tu swoje dziecko, jeździmy na rolkach. Realizujemy projekty, które same sobie wymyślamy np. dzisiaj szukamy wśród pomników ludzi literatury Polskiej i znajdujemy: Mickiewicz, Kochanowski, Niemcewicz, Słowacki itp., albo samych duchownych, albo naukowców. Dziecko ma za zadanie znaleźć, a mama musi opowiedzieć o nim choć kilka zdań. Tak musi być, tak powinno być.
Zapraszam Was wszystkich do Parku Jordana po łyk dawnych czasów, zdrowego powietrza i atmosfery, którą oddychał dawny Kraków. W Jordanówce dają pyszną kawkę i podobno najlepsze „Hiszpany” w Krakowie
