Bogata i szczodra płodnym artystom, częściej jak inne rozdawana, dzięki przychylności Opatrzności. Wyobraźnia jest darem nieocenionym, a korzyści z niej niejednokrotnie większe niż kultura czy sztuka potrzebują.
Przydaje się w codziennym życiu i jakże często.
Łagodny styczeń, suchy asfalt korci motocyklistów do wyprowadzenia swoich maszyn na drogi.
Moje zadanie, jakie sobie dzisiaj wyznaczyłam, to przypomnienie wszystkim kierowcom, wszystkich pojazdów, jedno i dwuśladów, o tym, że dar wyobraźni należy uruchomić w chwilach również tak trywialnych jak jazda pojazdem.
Łamię konwencję blogu, aby napisać coś bardzo ważnego, aby Was poruszyć i przypomnieć.
Apel mój jest krótki:
- Rowerzysto oświetlaj swój rower i siebie. Nie wjeżdżaj na skrzyżowania na czerwonym świetle, jesteś także użytkownikiem drogi, ciebie tyczą się te same przepisy.
I ostatni apel: kultura obowiązuje również na drodze, bądźmy dla siebie bardziej życzliwi, wyrozumiali i serdeczniejsi.
No właśnie, święte słowa!
OdpowiedzUsuńNo i co tu więcej dodać? Święta racja. Boli tylko to, że czytając komentarze do podlinkowanego artykułu wyraźnie widać rozpoczynającą się nagonkę na motocyklistów. Byłem wczoraj na miejscu tuż po wypadku i... nie bardzo chce mi się wierzyć, że rowerzysta ten rower prowadził. Ech, szkoda gadać, pewnie że żal człowieka, ale jeszcze bardziej szkoda mi tego motocyklisty, będzie miał już na zawsze zoraną psychę.J.Ł.
OdpowiedzUsuńWprawdzie nie wiem,o jaki wypadek chodzi. Apel popieram,całą sobą:)
OdpowiedzUsuńDołączę się jeszcze z jednym apelem:kierowco, nie spiesz się! Stawaj przed pasami, przepuszczając pieszego! I tak dotrzesz szybciej na miejsce niż pieszy doczłapie :-).Czasem można zakwitnąć na zebrach, czekając na lukę w sznurze samochodów. Niestety, fruwać jeszcze nie potrafię :-).
OdpowiedzUsuńWitam Moniko - ze względu na moją sytuację rodzinną - wpadam do zaprzyjaźnionych saloników tylko nocą i czytam, lecz nie zostawiam komentarzy. Dzisiaj mam chwilę wolną - co do powyższego posta, to z całą stanowczością przyznaję Ci rację. Przede wszystkim buta, brak kultury osobistej, brak poszanowania dla ludzkiego życia i brawura, to czynniki wpływające na ilość wypadków na drogach. No, a najgorszy to alkohol! Każdy po kieliszku traci wyobraźnię i staje się bardziej agresywny, pewny siebie - "kozak" za kierownicą! Monisiu zapraszam Cię do mojego saloniku, czeka na Ciebie "Wyróżnienie" za wspaniale prowadzony blog, za przypominanie nam o czasach minionych, za otwieranie przed nami "drzwi do kultury" pod każdą postacią! Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńWg mnie kierowca pojazdu, a w szczególności motocyklista..powinien wykazać się odpowiednią wyobraźnią, sprytem i taktyką..- zwłaszcza kiedy przychodzi mu przemieszczać się slalomem między samochodami, podobnie jak to zwykle czyni bystry "lisek" brykający pomiędzy leśnymi drzewami..( przepraszam - taki sobie żart..a zresztą jakiekolwiek żarty są tutaj chyba raczej nie na miejscu, bo problem istotnie jest poważny)P.S. Ładnie Ci w tym kasku Monisiu.."X"
OdpowiedzUsuńaro 49Zabity – jadąc na rowerze zginął na rondzie zagarnięty naczepą TIRa.Zabity – jadąc motocyklem nadmierną prędkością w terenie zabudowanym zginął w zderzeniu z samochodem wyjeżdżającym z osiedla.Zabity – dziecko przechodzące przez jezdnię w ulewnym deszczu zginęło potrącone samochodem niezauważone przez kierującego.A rodzina i znajomi wspominają:Tyle się napracował przez całe życie w zakładzie, po pracy przy budowie domu i pomagając w gospodarce córkom… Miał na jesieni iść na studia, motor to była nagroda za wspaniałą naukę, miał tyle zainteresowań… To była najukochańsza córcia i oczko w głowie dziadków, którzy dbali o jej rozwój…
OdpowiedzUsuńTez popieram, jak najbardziej...! a zdjecie swietne, bardzo mi sie podobasz w tym kasku... :-)Serdecznosci. M
OdpowiedzUsuńHaaaa! Wygląd Moniki w kasku to jedno, ale jak Ona cudownie śmiga na motocyklu... Poezja!J.Ł.
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod tym apelem z dopiskiem: im jedziesz szybciej lub/i masz większy pojazd, tym bardziej uważaj na innych i siebie.I jeszcze zwykła, ludzka życzliwość - gdy będziemy jej sobie więcej okazywali, naprawdę będzie się żyło przyjemniej i łatwiej. To wcale nie kosztuje, a jakie efekty :)
OdpowiedzUsuńMonika to w ogóle bardzo sympatyczna dziewczyna i świetnie prowadzi swój blog (moim zdaniem to jeden z najlepszych i najciekawszych blogów jakich do tej pory widziałem..)Szkoda, że nie miałem jeszcze okazji poznać Autorki tego pięknego bloga - osobiście.."X"
OdpowiedzUsuńWyobraźnia, zdolność przewidywania, kultura współistnienia z innymi w przestrzeni miasta, a wreszcie świadomość własnej śmiertelności - tego wszystkiego ogromnie i powszechnie brakuje.Dobrze, że o tym piszesz!Zdjęcie - cudowne :)
OdpowiedzUsuńNajwyraźniej jury konkursu jest stronnicze. Uważam blog Moty za zjawiskowy i zdecydowanie najlepszy !!!! tyle wazeliny :)a teraz reszta - czekamy na wiosnę i lubimy się wzajemnie nie tylko na blogu ale i na co dzień i na szosach i w kolejkach na CPN..... Mota .... lubię Cię :)mu
OdpowiedzUsuń