Jechałam do Warszawy z duszą na ramieniu i w wielkim stresie, to chyba rzecz zrozumiała. Moje myśli wciąż urządzały gonitwę, przez co nie mogłam się dogadać ani z siostrą, która mi dzielnie towarzyszyła, ani też sama ze sobą, a najbardziej z włosami, które na tą okoliczność, jak zwykle przy wielkich wystąpieniach, postanowiły protestować.
Podróż przebiegała jak po maśle, a w przedziale spotkałyśmy wspaniałe towarzyszki rozmów, więc i bardzo szybko. Pomijam już wszystkie logistyczne szczegóły całej wyprawy, ale jedno chcę zaznaczyć: Organizatorzy konkursu zorganizowali wszystko doskonale. Dzięki temu było nie tylko ekscytująco, ale też i komfortowo.
Źródło: AKPA |
Gala odbyła się w Centrum Nauki Kopernik. Organizatorzy dołożyli wszelkich starań by impreza odbyła się na jak najwyższym poziomie. I tak właśnie było. Imprezę, jako prowadzący, uświetnili Anna Maruszeczko i Maciej Orłoś.Wspaniale swobodni i profesjonalni, czego im szczerze, w pewnej chwili pozazdrościłam.
Jaka była kolejność nagradzania, naprawdę nie pamiętam. Kiedy nadeszła pora kategorii „Kultura” dowiedzieliśmy się, że Juror nie mógł przybyć na Galę. Trochę szkoda, bo która z kobiet nie chciałaby spotkać najprzystojniejszego amanta współczesnego kina.
Pan Żebrowski ogłosił swój werdykt z ekranu telebimu:
To więcej niż bym mogła przypuszczać w najśmielszych snach. Uczucia, które towarzyszyły mi podczas tej chwili, zapamiętam do końca życia. Stres, szaleństwo, ogromna wdzięczność i błogość .
Jeszcze raz ogromnie dziękuję.
Jak przez mglę pamiętam moment wyjścia po nagrodę. Wręczał mi ją Dyrektor Marketingu Grupy Onet- Pan Marcin Skowroński. Serdecznie dziękuję.
Źródło: AKPA |
Powiem szczerze, że nie mam bladego pojęcia, co powiedziałam na scenie i chyba wolałabym sobie nie przypomnieć. Stres zjadł mnie kompletnie. Zawsze twierdziłam, że wolę być bezpiecznie schowana gdzieś z boczku. Może to lepiej, że Pan Michał nie widział mojego występu na żywo. Może by zmienił zdanie…
Źródło: AKPA |
Przeżyłam wiele wzruszeń i emocji, poznałam fantastycznych ludzi, którzy żywo zapadli w moją pamięć, choć tak krótko mogłam się nimi nacieszyć.
Poznałam Magdalenę Napiórkowską. Osobę z ogromną wiedzą o sztuce, profesjonalną w każdym calu, a przy tym tak ciepłą i skromną.
W trakcie gali dostałam cudownie miły telefon z wsparciem od Justyny Napiórkowskiej, laureatki dwóch nagród „ Bloga Roku 2010” w kategorii „Kultura” oraz „Wyróżnienie specjalne pozakonkursowe”. Chyba nie zdążyłam jej zaprosić do siebie do Krakowa, co uczynię jak najszybciej.
Ojciec Leon Knabit, którego miałam zaszczyt poznać i zamienić z nim kilka dobrych, ogromnie życzliwych słów, to kolejny laureat w kategorii „Profesjonalne”.
Ojciec Leon to fenomen. Ma dla każdego człowieka dobre słowo. Jego dobra energia i witalność jest imponująca i przyciągająca. Mam obiecane odwiedziny u Ojca Leona.
Zorka, to kolejny fenomen „Bloga Roku”. To piękna kobieta z piękną duszą. Żałuję, że mogłam zamienić z nią tylko parę słów. Koniecznie zajrzyjcie w jej blogowy świat. Świat pełen rzeczy człowieczych. Daleki na chwilę, a bliższy niż się każdemu zdaje.
Ola Radomska, to laureatka „Offowych”, niesamowita, szalona, ciekawa, radosna i tak zabójczo inteligentna. W przelocie wymieniłyśmy parę uwag i dobrych życzeń. Cieszę się, że ją poznałam.
Jednym z nominowanych w kategorii „Foto, komiks” był Grzegorz Stykowski. Mocno mu kibicowałam. Chciałam mu podziękować, za słowa otuchy i dopingu, ale jakoś nie miałam okazji. Dlatego teraz dziękuję mu za wiarę we mnie. To bardzo mi pomogło.
Pani Niteczka to świetna dziewczyna. Wybrała ją Martyna Wojciechowska w kategorii „Moje zainteresowania i pasje”. Rzeczywiście, dziewczyna zamieniła swój trudny los na pasję. To cudowne, posiadać taki dar i nie poddawać się. Moja rozmowa z nią przy piątkowym śniadaniu dała mi wiele do myślenia. Zastanawiam się, dlaczego ludzie więcej we mnie wierzą niż ja sama.
Pewnie się powtórzę, ale co tam ... GRATULUJĘ!
OdpowiedzUsuńBazylu, a niech tam i ja się powtórzę :)- bardzo dziękuję :)
UsuńChciałem być oryginalny, ale spóźniłem się o jakieś kilka tygodni. Pozostaje mi tyeraz tylko dołączyć do tłumu - Gratuluję!
UsuńOryginalny w czym? Jeśli to nie tajemnica :)
UsuńTłumu nie ma, ale bardzo dziękuję :)
Ja też GRATULUJĘ i ciągle podziwiam.
OdpowiedzUsuńGabraj-
Usuńpo prostu bądź, bez podziwiania :). Dziękuję.
OGROMNE GRATULACJE!!! bardzo się cieszę :)
OdpowiedzUsuńfasoolko- oj jak ja się cieszę- aż schudłam :) z tego wszystkiego.
UsuńJeśli będziesz miała apetyt na Poznań - zapraszam, nocleg gratis. :)
OdpowiedzUsuńZorko-
Usuńdziękuję serdecznie. Wiesz dobrze, że odwdzięczam się tym samym. Mam Ci wiele do powiedzenia!
Monisiu, nie daruję Ci tej.... wizyty beze mnie:))) Wiem, że miałaś czas pobytu wypełniony, zorganizowany, i nie miałaś mojego telefonu...a tak bym chciała się z Tobą, choć na chwilę, spotkać! Pogratulowałabym Ci osobiście...trudno, może w przyszłym roku - też będę głosować na Ciebie!!! Monisiu powiem szczerze, żadnej tremy ani zagubienia nie wyczuwam w Twoim głosie, sprawiasz wrażenie osoby opanowanej, pewnej siebie i tego co mówisz!!! Masz ładną sukienkę, podoba mi się, a fryzurę masz super, włosy w artystycznym "nieładzie" i na luzie. Jeszcze raz gratuluję i buziaki przesyłam!!!!
OdpowiedzUsuńGraszko-
Usuńa Ty mieszkasz w Warszawie? Ja tego nie wiedziałam.
O sukience nawet mi nie wspominaj. Wciąż musiałam sobie ją poprawiać, a ta skręcała się niemiłosiernie we wszystkie strony i defasonowała. Ehh. AAa takie to sukienki z wyprzedaży :D
Może byłam opanowana, ale za to w wielkim szoku :)
aro 50
OdpowiedzUsuńMoniko,
wzruszyłaś mnie swoim pisaniem od serca.
Niech uczą się od Ciebie profesjonaliści
i tak od teraz wygląda pisanie wysokiej klasy.
Ile byłoby wtedy na świecie więcej miłości,
szczerości i mądrości.
Aro-
UsuńTy zawsze przesadzasz :). Gdzie mi tam do profesjonalistów.
No nie powiem PIĘKNA z Ciebie babeczka, ach ten rozwiany włos! :-) Jeszcze raz SERDECZNE GRATULACJE! Uściski!!!!!
OdpowiedzUsuńBlogi nagrodzone odwiedzę z przyjemnością.
/bestyjko-
Usuńdziękuję serdecznie. Ściskam Ciebie równie mocno :)
Gratulacje))konkurs jest jaki jest ale dzięki niemu można spotkać takie osoby jak TY))) muszę przeczytać koniecznie, ja kocham dwudziestolecie i stare kino. Ściskam i mówię - chwilo trwaj, ciesz się ile wleziezie z tego sukcesu.
OdpowiedzUsuńValyo-
Usuńnie podobał Ci się konkurs? Czemu?
Cieszę się z sukcesu, jakże mogło by być inaczej, ale na powrót jestem w codziennym życiu- to się jakoś uleży.
Witaj:)
OdpowiedzUsuńmiło było Cię zobaczyć i usłyszeć.
Myślę, że niejednemu panu z Onetu oczko na Twój widok błysnęło;).
Cieszę się, że Twoja pasja została nagrodzona i gratuluję zacnego trofeum. Tylko teraz nie osiadaj na tym trofeum, to tak dla mojego własnego dobra:).
Chętnie bym się dowiedziała czegoś o Twoim dziadku, oczywiście jeśli to zbytnio nie ingeruje w Twoje życie prywatne. No ale jak już się pochwaliłaś, to może uchylisz rąbka tajemnicy:).
Zaintrygowały mnie również wykłady na uczelni Kępińskiego. Ale oczywiście szanuję Twoją prywatność i zrozumiem jeśli nie zechcesz opowiedzieć o Twojej przygodzie z Kępińskim.
Jeszcze raz gratuluję, pozdrawiam Cię
Juliana
Juliano-
Usuńdziękuję za miłe słowa.
Z pewnością o dziadku coś jeszcze napiszę, bo to postać bardzo ciekawa. O profesorze niestety niewiele mogę napisać, bo przecież gdy ja studiowałam jego już nie było. Pozostały tylko piękne wspomnienia i przetrwała idea.
Nie podejrzewałam Cię o osobistą znajomość z profesorem Kępińskim:))), pewnie Cię jeszcze wtedy na świecie nie było.
UsuńMyślałam, że może masz coś wspólnego z psychologią, czy psychiatrią. To miałam na myśli:).
Tylko tyle.
Z psychologią i psychiatrią tyle tylko ile na studiach, ale to bez znaczenia. Kiedy człowiek jest fascynujący, zachwyca się nim bez względu na to, czy się ma z nim coś wspólnego, czy nie.
UsuńW pełni się z Tobą zgadzam, Aniele, wszyscy jesteśmy fascynujący,
Usuńa szczególnie byliśmy dla kogoś takiego, jak profesor Kępiński.
Juliana
Najserdeczniejsze należące się gratulacje!!! :))))
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przeczytałam, że dostałaś wyróżnienia i cieszę się razem z Tobą.
Nie śledziłam w tym roku wręczania nagród na Blog Roku, więc do tej chwili nic nie wiedziałam.
W każdym razie jeszcze raz gratuluję i przesyłam serdeczne pozdrowienia! :)))
iw
Iw-
Usuńmoże zachęcę kogoś, żeby startował w przyszłym roku:)
Dziękuję za gratulacje i pozdrawiam ciepło.
Najserdeczniejsze gratulacje :-)))))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję jjon :)
UsuńDuże, duże gratulacje!:) wypadałaś bardzo dobrze i świetnie wyglądałaś ... SUPER!
OdpowiedzUsuńdiuk-
Usuńuff ale przeżycie. Dziękuję :)
Wspaniale - bardzo, bardzo gratuluję! :) No i jest to dla mnie zaszczyt czytać najlepszego bloga kulturalnego w Polsce :D
OdpowiedzUsuńA to co piszesz o poznanych ludziach to chyba największy bonus oprócz uznania przez jury.
Bibi, nic się nie zmienia. Cieszę się, że dzięki temu tytułowi większa ilość internautów pozna pięknych ludzi i właśnie o to chodzi. Dziękuję :)
UsuńRelacja z serca. Teraz sobie przypominam, że widziałam się na samym początku. Pomyślałam sobie wtedy, że jakieś piękności się zjawiły:) Coraz bardziej żałuję, że nie pogadałyśmy, ale trudno, może kiedyś się uda.
OdpowiedzUsuńAvo-
Usuńz serca i na szybko. Tak samo i ja żałuję każdego wartościowego kontaktu, który mnie ominął. Trochę to z mojej winy- wbrew pozorom- nieśmiała jestem :)
"Non omnis moriar" - niechby choć cień pamięci jak iskierka, z której da się rozniecić ogień. Życzę Ci aby ten blog był taka iskierką.Mama
OdpowiedzUsuńMamo- przecież Ty wszystko wiesz :-*
UsuńMonika, Jeszcze raz GRATULUJĘ! Robisz na prawdę Coś wyjątkowego i robisz to bardzo profesjonalnie. Miło mi było zobaczyć swoje nazwisko w Twojej relacji z Gali:-) Niestety spieszyłem się do domu, ponieważ na co dzień pracuję w cukierni a Gala była właśnie w Tłusty Czwartek. Nie spałem od poranka w środę.... Po Gali musieliśmy jeszcze odwieźć Jolę Niteczkę do hotelu. Nie wiem jak to zrobiłem, że nie zasnąłem na stojąco. Bardzo chętnie porozmawiałbym ze wszystkimi nominowanymi i ze zwycięzcami ale po prostu nie starczyło sił i czasu. Żałuję. Życzę Ci kolejnych sukcesów i dziękuję za życzliwość odnośnie Lifenotes.pl Grzegorz
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie. Bardzo polecam Twojego bloga. Jest wyjątkowy-piękne zdjęcia, piękną rodzina, piękni ludzie.
UsuńMasz wspaniały dar chwytania czasu w tak ciekawy, niepowtarzalny sposób.
Miło było zobaczyć Cię na gali.
aro 50
OdpowiedzUsuńMoniko,
życzę Ci abyś często
czuła się tak szczęśliwą
jak w tym dniu. :)
Aro,
Usuńdziękuję- wiem, że życzysz mi wszystkiego najwspanialszego, ale chyba tego ogromnego stresu mi nie życzysz, prawda? :D
Zajrzałam ;-)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz gratuluję ;-)
Bardzo pięknie dziękuję za jedno i za drugie.
UsuńTrafiłam tu z listy blogów roku i zaglądać będę regularnie :) Mocne gratulacje!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Zapraszam do uczestniczenia w życiu blogowym. Bardzo mnie to cieszy, że wciąż przybywa zainteresowanych czytelników. Dziękuję
Usuńzapraszam do poczytania o ciekawej tematyce
OdpowiedzUsuńhttp://mojkonarab.blogspot.com
Pewnie to autopromocja. Ciekawa jestem, czy takie osoby zadadzą sobie choć trochę trudu, by przeczytać choć post, pod którym się podpisują...
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje i psychodeliczne - z racji prowadzonego przeze mnie bloga - pozdrowienia! Marcin
OdpowiedzUsuńA ja całkiem zwyczajnie, ale gorąco bardzo dziękuję :)
UsuńSerdeczne gratulacje i życzenia dalszych - blogowych i nie tylko - sukcesów!
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuńI jeszcze ja Moniko, z powodu blogowych zmian przeoczylam ostatnie wpisy ... Gratuluje serdecznie, ciesze sie bardzo razem z Toba, nawet nie wiesz jak bardzo ...! i jak milo, ze moglam Cie tutaj zobaczyc, masz piekne dlugie wlosy ... :-) Usciski. M
OdpowiedzUsuńZ opóźnieniem, ale serdecznie gratuluję sukcesu! Podobno nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, Ty zaryzykowałaś i - jak się okazało - słusznie.
OdpowiedzUsuńŚwiadomość, że są inni, którzy mają sentyment do tego, co minione, jest bardzo miła, a gdy jeszcze owi inni zostają za to nagradzani - wspaniale!
Kiedy zdarzyła Ci się dłuższa przerwa, obawiałam się przez moment, że może zrezygnujesz z bloga, cieszę się, że tak się nie stało i życzę pomyślności w dalszym pisaniu.
Z pozdrowieniami,
zaduma
Zadumo,
OdpowiedzUsuńpiękne słowa i bardzo Ci za nie dziękuję, jak również za życzenia. Ciesze, że są osoby, które chcą czytać to co ja piszę, a w dodatku mocno wspierają :). Jeszcze raz dziękuję.