Poznaję jego muzykę po kilku tonach. Nie ma takiej drugiej na całym świecie.Jest inna, charakterystyczna, bardzo dźwięczna i zwiewna.
Tak pisał Robert Schumann otwierająca recenzję Impromptu op. 29, Mazurków op. 30 i Scherza op. 31 w „Neue Zeitschrift für Musik”:
„Chopin nie potrafi już napisać niczego takiego, aby w siódmym czy ósmym takcie nie można było wykrzyknąć: to jego! Wytknięto mu tę manierę i stwierdzono, że się nie rozwija. Ale trzeba raczej być mu za to wdzięcznym. Czyż nie jest to wciąż ta sama oryginalna siła, która [...] Was niegdyś od razu oszołomiła i zachwyciła?”
zachwyca nadal, choć mija tyle lat i bynajmniej nie mam mu tego za złe. Przez swoją manierę jest rozpoznawany i jedyny. W rytm jego mazurków biją nasze slowiańskie serca. Proszę, nie zapominajmy o NIM.
Z niecierpliwością czekam na konkurs im. F. Chopina http://konkurs.chopin.pl/pl . Czy w następnym roku ktoś z polskich uczestników zrobi nam taką niespodziankę jak Rafał Blechacz w poprzednim konkursie??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz